Poseł PiS: Nie zmieniłem zdania. Odchodzę
W tym tygodniu poseł z Podlasia na antenie RMF FM przekazał, że odchodzi z klubu PiS. Nie wyluczył powstania nowego koła poselskiego oraz tego, że wraz z nim odejdzie jeszcze kilku innych członków klubu. Powodem jest sprzeciw wobec noweli ustawy o ochronie zwierząt oraz zawieszenie w prawach członka klubu po głosowaniu niezgodnym z partyjną dyscypliną. W środę zarówno Kołakowski, jak i były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, zostali "odwieszeni".
Lech Kołakowski wskazał w rozmowie z WP: – Jestem umówiony na kolejną rozmowę z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na początku grudnia. Będzie dotyczyła przyszłej współpracy. Swojej decyzji o odejściu z PiS jednak nie zmieniłem. Zostało jednak niewyjaśnionych wiele bolesnych spraw, przede wszystkim związanych z moim okręgiem wyborczym.
Jak podkreśla Lech Kołakowski, nie chce jednak odchodzić z partii, "trzaskając drzwiami", w złej atmosferze. – Sprawy wewnątrzpartyjne, które nabrzmiały, muszą zostać wyjaśnione – zapewnia. Dodaje, że "powoli podsumowuje swoją działalność publiczną".